Milet, Didim, Priene.... i Euromos
Wiele biur podróży sprzedaje wycieczkę fakultatywną podczas której zwiedza się trzy starożytne miasta Didim, Milet i Priene. My dodaliśmy do tego jeszcze Euromos.
Po dwóch noclegach w Bodrum przenosiliśmy się na 4 ostatnie dni do hotelu w Didim, który miał być dla nas bazą wypadową do zwiedzania starożytnych miast greckich leżących w pobliżu wybrzeża Morza Egejskiego.
W połowie drogi z Bodrum do Didim, niemal przy głównej drodze znajdują się ruiny miasta Euromos.
Wstęp do parku archeologicznego jest darmowy. My byliśmy tam sami i mogliśmy w spokoju spacerować pomiędzy pozostałościami miasta, którego historia sięga V wieku p.n.e. Towarzyszył nam tylko żółw.
Pośród drzew w Euramos, oprócz świątyni Zeusa, znajdziemy pozostałości teatru oraz ruiny grobowców.
Po dotarciu do hotelu pojechaliśmy zobaczyć świątynię Apollina w Didimie. Niegdyś miała 120 kolumn, dziś zostało tylko trzy. Wstęp to koszt 10 TRY, ale my kupiliśmy tylko pocztówki w muzealnym sklepiku i zrobiliśmy sobie spacer na około ruin.
Kolejnego dnia zaplanowaliśmy odwiedziny Miletu i Priene.
W Milecie na próżno szukać śladów znanego wszystkim z lekcji matematyki, Talesa. Za to wszędzie możemy znaleźć mieszkające tu dziś, żółwie.
Milet zachwycił nas spokojem, wielkością i pięknymi odcieniami żółtych rozlewisk. To jedno z piękniejszych miejsc jakie odwiedziliśmy.
Kilkanaście metrów od ruin Miletu znajduje się muzeum, do którego wstęp jest wliczony w cenę biletu do parku archeologicznego.
Kilkanaście kilometrów dalej są ruiny założonego przez Aleksandra Wielkiego i Mauzoleosa miasta Priene. Warto po drodze skręcić z głównej trasy i dojechać do wioski Doganbey. Przepięknie położona w górach, wśród zieleni i kwiatów, pełna kolorowych okiennic, kamienna wioska zachwyci chyba każdego. Szkoda tylko, że słońce nam nie dopisało.
Rośnie tu również endemiczny gatunek ostu.
Po spacerze wracamy cztery kilometry do głównej drogi i jedziemy do Priene. Ruiny położone są na zboczu wysokiego wzgórza, w cieniu skały Mykale. Od parkingu i kasy biletowej wspinamy się po kamiennych schodach.
Na osłoniętym drzewami terenie zobaczymy pozostałości między innymi teatru, agory i świątyni Ateny.
Wstęp do Priene to koszt 6 TRY, a parking jest darmowy.
Jeżeli lubicie starożytne ruiny tak jak my, to śmiało ruszajcie po naszych śladach. Naprawdę warto!
Po dwóch noclegach w Bodrum przenosiliśmy się na 4 ostatnie dni do hotelu w Didim, który miał być dla nas bazą wypadową do zwiedzania starożytnych miast greckich leżących w pobliżu wybrzeża Morza Egejskiego.
W połowie drogi z Bodrum do Didim, niemal przy głównej drodze znajdują się ruiny miasta Euromos.
Świątynia Zeusa |
Wstęp do parku archeologicznego jest darmowy. My byliśmy tam sami i mogliśmy w spokoju spacerować pomiędzy pozostałościami miasta, którego historia sięga V wieku p.n.e. Towarzyszył nam tylko żółw.
Pośród drzew w Euramos, oprócz świątyni Zeusa, znajdziemy pozostałości teatru oraz ruiny grobowców.
Po dotarciu do hotelu pojechaliśmy zobaczyć świątynię Apollina w Didimie. Niegdyś miała 120 kolumn, dziś zostało tylko trzy. Wstęp to koszt 10 TRY, ale my kupiliśmy tylko pocztówki w muzealnym sklepiku i zrobiliśmy sobie spacer na około ruin.
Kolejnego dnia zaplanowaliśmy odwiedziny Miletu i Priene.
W Milecie na próżno szukać śladów znanego wszystkim z lekcji matematyki, Talesa. Za to wszędzie możemy znaleźć mieszkające tu dziś, żółwie.
Milet zachwycił nas spokojem, wielkością i pięknymi odcieniami żółtych rozlewisk. To jedno z piękniejszych miejsc jakie odwiedziliśmy.
Kilkanaście metrów od ruin Miletu znajduje się muzeum, do którego wstęp jest wliczony w cenę biletu do parku archeologicznego.
Kilkanaście kilometrów dalej są ruiny założonego przez Aleksandra Wielkiego i Mauzoleosa miasta Priene. Warto po drodze skręcić z głównej trasy i dojechać do wioski Doganbey. Przepięknie położona w górach, wśród zieleni i kwiatów, pełna kolorowych okiennic, kamienna wioska zachwyci chyba każdego. Szkoda tylko, że słońce nam nie dopisało.
Rośnie tu również endemiczny gatunek ostu.
Po spacerze wracamy cztery kilometry do głównej drogi i jedziemy do Priene. Ruiny położone są na zboczu wysokiego wzgórza, w cieniu skały Mykale. Od parkingu i kasy biletowej wspinamy się po kamiennych schodach.
Na osłoniętym drzewami terenie zobaczymy pozostałości między innymi teatru, agory i świątyni Ateny.
Wstęp do Priene to koszt 6 TRY, a parking jest darmowy.
Jeżeli lubicie starożytne ruiny tak jak my, to śmiało ruszajcie po naszych śladach. Naprawdę warto!