W drodze do Apulii
Ostatni dzień października. Po śniadaniu i spacerze po plaży, ruszamy z Kalabrii, poprzez Basilikatę, by popołudniu zacumować w Apulii.
Gdzieś w drodze zachwyca nas zamek na skale.
W Metaponto spacerujemy po rozległym parku ze świątynią Hery. Świątynię można dostrzec z drogi.
Apulijska Massafra przywodzi nam na myśl hiszpańską Rondę.
Wynajęliśmy wiejski dom w okolicach Lecce, 50 metrów od morza i zostaniemy w nim aż do końca naszej podróży. Będzie bazą wypadową do zwiedzania włoskiego obcasa. Docieramy do niego popołudniem.